Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 11 lutego 2013

Bez tytułu

Dzisiaj bez żadnych wstępów. Oto kolejne moje wiersze z tomiku "Świat pomyślany przez chwilę".
Życzę miłej lektury:)

ALARM

Świat zamyka swe oczy
kluczem
który ku zaskoczeniu
pasuje tylko do wrót niezgody
Atak
na niespokojny sen tych
co uwierzyli
w co im kazano
Brak odwetu
nie kojarzy im się ze strachem
To snobizm
przemawia
przez nuklearne oddziały zaślepionych
il. Andrzelika Jazłowiecka
uwolnijcie się ze szpon mamony!

Aby żyć nie trzeba ranić do bólu

 * * * 
Dotknąłeś mnie
               swoim uśmiechem
               spojrzeniem
Zabolało
zabolało tak mocno
Byłeś
Niemożliwie blisko

Dałeś poczuć siebie
              w słowach
              w milczeniu
              w myśli

Nie chcę już

więcej


WELON

Za tamtym oknem
Widzę
czarny pokój
twarz stara
pomarszczona
zaprasza mnie
na ostatni bal
             uścisk dłoni
- nie chcę -

Ciemność przeraża mnie
wolę półmrok

Szara codzienność
jest lepsza
niż niepewna jasność

Im dłużej idę
tym więcej zostaje
po moim dojrzewaniu
                                
                                  /dedykuję samej sobie
                                        w dniu ślubu/

3 komentarze:

  1. cudne te wiersze... choć ten ostatni trochę mnie przestraszył (ten pierwszy też,a le zupełnie inaczej). Naprawdę tak pesymistycznie było w dniu ślubu? No chyba, że nie zrozumiałam do końca...

    OdpowiedzUsuń
  2. moje poprzednie życie było mało pozytywne. Jedyne co dobrego pozostało - to dwóch cudownych synów. Resztę chętnie wymazałabym z pamięci ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, ja bym chętnie poczytała wiersze z "aktualnego" życia:)

    Słyszałaś coś o tym: http://sprawydomowe.blogspot.com/ ?

    OdpowiedzUsuń