Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Ktoś mi dał do zrozumienia, że dawno mnie tu nie było. I miał rację. Spróbuję się jakoś zrekompensować (ale sobie słowo wymyśliłam) :)
Zacznę może od życzeń noworocznych. Cóż Wam życzyć Kochani? Zyczę Wam tego, czego i sobie: zdrowia, miłości, pieniędzy, życzliwości wokół siebie i samych "prawdziwych" przyjaciół.
I wzajemnie Kochana :)
OdpowiedzUsuń