Listopad to miesiąc pełen przemyśleń o tych, co byli, a już ich nie ma między nami. O tych, których nosimy w swoich sercach i pamięci. Jednak smucąc się, wcale nie czujemy ulgi. Wiem o tym choćby z własnego doświadczenia. Dlatego chciałam Wam pokazać, że można do tej poważnej tematyki podejść trochę z humorem. Jeśli kogoś tym uraziłam, to z góry przepraszam
OFERTA
Idąc ulicą zobaczył
"martwych duszą
zatrudnię od zaraz ..."
Przyjęli
Praca była przy zniczach
Szkoda, że
Rozmawiał z żywymi
(C) Agnieszka Biegańska (Klimas)
:) dużo pozytywnych myśli ślę
OdpowiedzUsuńPodoba mi się!
OdpowiedzUsuńCieszę się i dziękuję. Mogę podesłać więcej moich wierszy:)
OdpowiedzUsuńJa jestem zachwycona pani książkami. Są niesamowite i świetnie się przy nich relaksuję nie mogąc się od nich oderwać. Wpadłam w nie po uszy :)
glupoty wypisuje pani
OdpowiedzUsuńAnonimowy26 grudnia 2013 21:12
OdpowiedzUsuńglupoty wypisuje pani
Jeżeli nie jest to interesujące dla Ciebie/Pani/Pana to po co tu wchodzic?