Kończy się niedziela, kończy się lato, kończą się wakacje ... Jak to wszystko się zbiega w jednej chwili. Wszystkim nam na pewno będzie brakowało tego słońca, długich ciepłych dni i wieczornych spacerów w blasku księżyca. Ale wszystko ma swoje uroki. Czyż nasza jesień nie jest cudna? Pomińmy słotę, deszczowe dni i zimne wieczory. Parki kolorowe od spadających liści,klucze odlatujących ptaków i co raz dłuższe wieczory z kubkiem gorącej kawy i książką w rece.
Ale póki co mamy jeszcze lato, więc cieszmy się nim jak najdłużej. Życzę wszystkim udanego kolejnego tygodnia.
ROZSTANIE
Żegnaj
Słońce chmura zakryte
Łąko zbita gradem
Lesie o połowę rzadszy
Wodo - nigdy ta sama
Człowieku zbity codziennością
Świecie
- mimo wszystko -
Tobie tylko nie mam nic do zarzucenia
(C) Agnieszka Biegańska
MANDALA ŻYCIA
Z tysiąca
i jednej nocy
najbardziej lubię tę
która przychodzi
o zmroku
Siada obok mnie
wypijamy szklankę kakao
i czytamy z gwiazd
które rozsiane
niczym kąkole
wśród zbóż
układają zodiakalne
marzenia
(C) Agnieszka Biegańska
TĘSKNOTA
Morze
leniwie ogarnęło brzegi
zajęło luźne ciało plaży
ogłuszyło wiatr
dlatego tak cicho
ptaki zaprosiło na ucztę
Minął dzień
(C) Agnieszka Biegańska
O tak, ten pierwszy wiersz jest idealny na dzisiejsze pożegnanie lata :)
OdpowiedzUsuńKąkole zawsze kojarzyły mi się z uciążliwymi chwastami, a teraz będą marzeniami! I o to chodzi w poezji, bo to co niechciane bywa piękne i inspirujące.Dziwne, ale ostatnio myślałem podobnie, że nie ma sensu buntować się temu ,co stworzył Bóg, w sensie przyrody i na przykład żywiołów.Ale też nie kieruję ku ludziom ostrza, ja raczej ich pytam, ciągle pytam - dlaczego? Po co?I inne. Choć czynię to niczym brzytwa...Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzyroda potrafi być dla nas prawdziwym natchnieniem, tylko musimy umieć to zauważyć.
OdpowiedzUsuń