Ponieważ mamy okres przedświąteczny i w związku z tym wielu z nas się "uduchowia", dlatego dzisiaj proponuję kilka poważniejszych (czyt. religijnych) wierszy. Mam nadzieję, że nikogo tym nie urażę.
* * *
Świat
pomazany
przekreślony
ciemną linią życia
Istnieje
niby dla potomności
A ta?
Czy poradzi sobie
żyjąc w strachu ...
APOKALIPSA
Miałeś przyjść
Panie
z rękoma rozłożonymi
na
dwie strony świata
Nie musiałeś umierać
PANIE
Ból
Rozpacz
Krzyk
i ten Cień
Głód miłości ogarnął Żebraka
nie chcę złota
chcę Ciebie
LITANIA
Pomogłeś wzbić się
ponad wszystko
Wspierałeś
gdy potrzebowałam tego
Byłeś blisko
w niepokoju duszy
Trzymałeś za rękę
gdy trwała niepewność
Łączna liczba wyświetleń
poniedziałek, 11 marca 2013
To juz trzy tygodnie prawie jak mnie tu nie było, za co wszystkich przepraszam. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Proszę jednak o wyrozumiałość.
4 marca we Wrocławiu miałam cudowny wieczór wespół z moją przyjaciółką Angel. Ja prezentowałam swoją poezję, natomiast ona "udekorowała" ten wieczór swoją twórczością artystyczną, od obrazów poczynając a na innych "cudach" ręcznie wykonanych kończąc. Wieczór ten uważam za udany:) obie przyjechałyśmy późno i bardzo zmęczone, ale spełnione.
A o to kilka fotek z tego "poetyckiego wernisażu":
Pozdrawiam cieplutko:)
4 marca we Wrocławiu miałam cudowny wieczór wespół z moją przyjaciółką Angel. Ja prezentowałam swoją poezję, natomiast ona "udekorowała" ten wieczór swoją twórczością artystyczną, od obrazów poczynając a na innych "cudach" ręcznie wykonanych kończąc. Wieczór ten uważam za udany:) obie przyjechałyśmy późno i bardzo zmęczone, ale spełnione.
A o to kilka fotek z tego "poetyckiego wernisażu":
Pozdrawiam cieplutko:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)